droga ciąg dalszy
Droga była wykorytowana na 70 cm...więc potem zaczęło się zasypywanie.
Pierwsza warstwa to gruz ...nasi starsi inwestorzy szukają skarbów...a było co wynajdywać...np. kolanko od zlewu, choć nie było tak źle jak się spodziewaliśmy :)
Tutaj kolejna warstwa czyli zmielony gruz. Ten etap w dzisiejszy poranek nadzorowała nasza najmłodsza.
No i ostatnia warstwa z dzisiejszego popołudnia - szary tłuczeń.
Panowie uwinęli się z ponad 80 metrową drogą w trzy dni. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Do tego wyrównali nam częścią humusu z drogi góry-doliny na działce, co widać na powyższym zdjęciu.
Na wysokości naszej działki droga kończy się przy wejściu do drzwi planowanego Domu w Zielistkach :) ...kolejne etapy drogi zostawiamy na późniejszy czas. Najważniejsze by z asfaltu dało się wjechać przed dom.
Może w długi weekend uda nam się zrobić uroczysty pierwszy wjazd :)